Słoneczny, ciepły dzień w pierwszym tygodniu jesieni przedszkolaki wykorzystały na długi spacer po parku. Poszukiwaliśmy jesiennych darów by wzbogacić nasz kącik przyrody. Zbieraliśmy liście, kasztany, żołędzie. Znaleźć ładny okaz wcale nie było łatwo. Trzeba było dobrze wytężyć wzrok.
Emocji, za to, było co nie miara. Dzieci uwijały się jak mrówki, bo każdy chciał pochwalić się swoją „zdobyczą”. W parku słuchaliśmy śpiewających ptaków, więc musieliśmy zachowywać się bardzo cicho. Chodziliśmy alejkami, tylko pod drzewami wydeptaliśmy trochę trawę.